
Fizjoterapia Online – wady i zalety
Czy warto pozostać w domu i spotkać się z fizjoterapeutą zdalnie?
Czy fizjoterapia online to krótki trend czy przyszłość?
Poznaj plusy i minusy takiej usługi i zdecyduj sam/a.
Czy to możliwe?
Możliwości w dzisiejszych czasach są nieskończone.
Możemy zamówić jedzenie pod dom
albo zakupy pod same drzwi.
Możemy brać korepetycje online,
ale… Czy możemy zwiększać swoją sprawność przez internet?
Może to zadziwiać wielu,
ale fizjoterapia online ma więcej zalet, niż wad.
Tak, to możliwe.
Pozwól, że wyjaśnię Ci jak to możliwe.
Fizjoterapia zdalna – jak to możliwe?
Kiedy myślisz fizjoterapia to może znaczyć dwie rzeczy:
- Masz problem z ciałem i potrzebujesz go rozwiązać.
- Nie masz problemu z ciałem i chcesz to utrzymać.
W obydwu przypadkach fizjoterapeuta będzie przydatny.
Jednak jak to możliwe, że Ty w domu w Warszawie,
a Twój fizjoterapeuta w gabinecie we Wrocławiu,
miałby Ci pomóc?
Żeby wziąć pod uwagę taką możliwość,
musisz pamiętać, że fizjoterapia nie polega na
masażu, strzelaniu kręgosłupem, wbijaniu kolców w ciało
i tego typu manewrach.
Fizjoterapia polega przede wszystkim na
optymalizacji ludzkiego zdrowia.
A masaże i tak dalej?
To tylko narzędzia!
I akurat tych narzędzi żaden fizjoterapeuta
nie będzie mógł użyć online – to fakt.
Jednak czy to problem?
Niekoniecznie.
Jest wiele innych sposobów na poprawę
Twojej kondycji zdrowotnej bez dotykania.
Jak wygląda przykładowa wizyta online?
Opowiem na swoim przykładzie.
Jestem fizjoterapeutą i pracuję w zawodzie.
Przyjmuję pacjentów zarówno u siebie w gabinecie,
we Wrocławiu. Jak i przez internet,
rozmawiając na kamerce przez Zoom lub Google Meet.
Cena obydwu spotkań jest taka sama.
Dlaczego? Czy ten co dzwoni nie ma gorzej?
Nie pozwoliłbym sobie na gorsze wizyty,
zatem nie, nie ma gorzej.
Chodzi o to, że ja używam metod,
które nie wymagają fizycznego,
bezpośredniego kontaktu z ciałem pacjenta.
Główną częścią fizjoterapii zarówno tej kontaktowej,
jak i bezkontaktowej,
jest edukacja pacjenta.
I tego u mnie nie brakuje.
Następnie słucham pacjenta, jego objawów, jego problemów.
I w międzyczasie proszę go, by wykonał u siebie w domu
kilka prostych testów ruchowych.
Dzięki tym testom wiem już zdecydowanie więcej
na temat możliwości i zdrowia pacjenta.
Następnie uczę pacjenta kilku ćwiczeń,
zazwyczaj od 2-4.
Instruuję go powoli przez ćwiczenie
i sprawdzam czy wszystko robi, jak należy.
W końcu powtórnie wykonujemy testy,
lub w inny sposób sprawdzamy
czy ćwiczenie jest efektywne i czy pacjent rozwija się
we właściwym kierunku.
Pacjent może sobie nagrać taką wizytę,
żeby móc powtarzać te spotkanie wielokrotnie,
jako swoje zadanie domowe.
Pacjent jest w stałym kontakcie ze mną,
aż do kolejnego spotkania.
Powinien wykonywać swoje zadanie domowe
i samodzielnie (choć z moimi wskazówkami)
wyprowadzać się z kontuzji
lub zwiększać swoje zdrowie.
Pacjent może informować mnie o swoich postępach,
nagrywać krótkie filmy, jak wykonuje ćwiczenia,
żebym, jako fizjoterapeuta, miał na niego cały czas oko.
Nie dla dyscypliny…
Dla pewności, że pacjent wykonuje techniki właściwie.
Tak, jak powiedział współczesny Albert Einstein fizjoterapii
czyli założyciel Instytutu Postural Restoration w Stanach Zjednoczonych:
“Nie musimy dotykać pacjentów.
Musimy nauczyć ich, jak oni mogą dotykać siebie.”
Ron Hruska
Innymi słowy – jeśli ktoś zrobi Ci masaż
i Twoje problemy znikną
to nie wiesz dlaczego zniknęły i kiedy wrócą.
A gdy już wrócą, musisz znowu umówić się na masaż.
To jest pozwalanie, by ktoś dotykał Ciebie.
Ktoś dla Ciebie to zrobił.
Ktoś Ciebie wyleczył.
Potrafić dotknąć samego siebie
znaczy nauczyć się, co Ci szkodzi.
Następnie nauczyć się, co Ci pomaga.
I potrafić samodzielnie zareagować na swoje kontuzje
które może i zniknęły dziś, ale jeśli kiedyś wrócą,
to Ty już wiesz, jak się nimi zająć.
To podobna sytuacja do tej:
Chcesz dostać milion dolarów
czy wolisz, żebym nauczył Cię,
jak zarobić milion dolarów?
To właśnie jest moc dotykania samego siebie.
i to możesz zrobić w fizjoterapii online.
Największe zalety fizjoterapii zdalnej
Przedstawiam przed Tobą największe plusy,
jakie zanotowałem w pracy z pacjentami online.
Oszczędność czasu
Kiedy tworzę ten wpis, jest zima.
Zanim się ciepło ubiorę, wsiądę w samochód,
dojadę do fizjoterapeuty, odbędę 50-minutową wizytę,
wrócę do domu i rozbiorę się – minie 2,5 godziny.
To 3x dłużej, niż trwała sama wizyta.
Nikt nie narzeka na “zbyt wiele czasu”.
Stąd, fizjoterapia online to świetnie rozwiązanie
dla zabieganych. Albo szanujących swój czas.
Umawiasz wizytę na godzinę 8:00
7:55 pobudka
7:58 myjesz zęby
7:59 siadasz do komputera
8:00 zaczynasz fizjoterapię
8:50 kończysz
8:51 zaczynasz robić śniadanie.
Nic dodać, nic ująć.
Oszczędność czasu to wielki plus dla fizjoterapii online.
Wygoda
Fizjoterapia zdalna jest po prostu wygodna.
Tak zwyczajnie, po ludzku.
Nie musisz przeżywać wielu niekomfortowych sytuacji,
związanych z transportem i kontaktem
z innymi ludźmi po drodze.
W domu jest ciepło i wygodnie.
Wystarczy, że przygotujesz sobie trochę przestrzeni.
W domowych warunkach będziesz uczyć się lepiej,
chłonąć więcej i szybciej,
ponieważ jest to mniej stresujące,
niż spotkanie w obcej przestrzeni.
No i… Raczej na wizytę się nie spóźnisz.
W-Y-G-O-D-A.
Pacjenci zewsząd – każdy ma szansę
Wielu moich pacjentów nie mieszka we Wrocławiu
albo nawet i w Polsce!
Jednak znajdują w moich treściach coś,
co z nimi rezonuje.
Stwierdzają, że chcą ze mną pracować, ale…
Nie są z Wrocławia.
Jeszcze 20 lat temu byłoby po ptokach.
Dziś internet stwarza możliwości.
Możesz być w każdym miejscu na Ziemii
I wciąż pomagać lub korzystać z pomocy.
Niezależność od miejsca i czasu
to wieki plus.
Tym bardziej, jeśli stawką jest
ludzkie zdrowie i szczęście.
Umów konsultację online lub stacjonarnie
Największe wady fizjoterapii zdalnej
Czas na opisanie problemów
wynikających z pracy w trybie online.
Ograniczone możliwości
Nie zdarza się to często,
ale niektóre problemy wymagają dotyku.
Kontakt fizyczny może przyspieszyć rehabilitację
jednak warto pamiętać, że w interesie pacjenta
jest następnie nauczyć się, jak może „dotknąć samego siebie”.
Kiedyś miałem trudną kontuzję szyi.
Umówiłem wizytę online z fizjoterapeutą z USA.
Zdiagnozował mnie i wypowiedział zdanie, które idealnie tutaj pasuje.
„Możemy osiągnąć sukces, tylko Ty sam musisz wykombinować, jak ruszyć te swoje żebra.”
Dr Locatelli Rao
Miałem taki problem, że moja klatka piersiowa była sztywna
i nie ruszała się podczas oddychania.
Gdyby fizjoterapeuta był przy mnie,
robilibyśmy te same techniki co w pracy online,
ale dodatkowo ruchem swoich rąk po kierowałby ruch moich żeber tak,
żeby łatwiej było mi poczuć o co chodzi.
Koniec końców – sam wykombinowałem.
Czy możliwości są ograniczone?
Tak.
Czy jest to problem?
Zazwyczaj nie.
Problemy techniczne
Słaby internet, brak zasięgu
potrafią uprzykrzyć wizytę.
Na żywo nie ma tych minusów,
bo nie możemy się nagle zaciąć.
Przed wizytą warto przygotować sobie miejsce
z dobrym zasięgiem i mieć niezawodny pakiet internetu.
Choć niewielki, bo łatwo do tego nie doprowadzić,
To wciąż jest to minus, który przychodzi mi do głowy.
Podsumowanie
Fizjoterapia zdalna to z pewnością przyszłość
ze względu na swój komfort, oszczędność czasu
i niezależność od miejsca i czasu.
Nie wszystkie metody są dostępne w tej formie,
np. masaż czy akupresura.
I oby nigdy nie były możliwe online ?
Jednak wiele z nich jest.
Możliwości, by porozmawiać ze specjalistą,
opisać mu swój problem i przećwiczyć techniki są nieograniczone.
I warto to mieć na uwadze.
Znajdą się wśród nas tacy, którym wirtualne spotkanie
zwyczajnie nie podejdzie.
i to też jest w porządku.
Fizjoterapia zdalna umożliwia pracę z każdego miejsca na Ziemii
i jako że w kolejnych miesiącach będę szkolił się w Tajlandii i na Bali,
to wciąż możemy ze sobą pracować online
i jest to bardzo pocieszające.
Czy fizjoterapia zdalna jest dla Ciebie?
Jakie przeszkody i jakie zalety widzisz w tego rodzaju pracy z fizjoterapeutą lub jako fizjoterapeuta?
Daj znać w komentarzu.
Tymczasem, moi drodzy przyjaciele,
dziękuje za uwagę i pozdrawiam.
Artur Karapetyan